Czy uczniowie z Wesołej doczekają się normalnego przejścia przez kanał Wawerski?
Mieszkańcy osiedla przy ulicy Kruszyny od lat zmagają się z brakiem kładki nad kanałem Wawerskim. W związku z tym nadkładają około 2 kilometrów drogi, by odprowadzić dzieci do szkoły lub przechodzą przez kanał po prowizorycznej kładce utworzonej z… drabiny. Dorośli i uczniowie mają już dość, ale na porządną kładkę przyjdzie im poczekać jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
W budowie kładki przeszkadzał brak pozwoleń, później — brak pieniędzy
Jak dotąd, do kanału Wawerskiego wpadło jedno dziecko, które straciło równowagę na śliskiej i chybotliwej drabinie. Sytuacja wydaje się absurdalna, ale mieszkańcy budynków przy ulicy Kruszyny w dzielnicy Wesoła, od lat walczą o wybudowanie kładki. Ba! Chcieli nawet sami tę kładkę wybudować za własne pieniądze, ale nie otrzymali pozwolenia. W latach 2017-2018 pojawiła się realna nadzieja na to, że kładka powstanie. Mieszkańcy rokrocznie zgłaszali projekt w Budżecie Obywatelskim. Niestety, zabrakło pieniędzy na tę inwestycję. W tym roku inwestycja może dojść do skutku, ale na łącznik nie zgadza się właściciel prywatnej posesji. Czy Wojewoda Mazowiecki mimo to wyda zgodę na budowę kładki? Wniosek jest na etapie oceny formalnej.