Ziobro na celowniku: Sąd zdecyduje o przymusowym przesłuchaniu byłego ministra przed komisją śledczą

Kolejny rozdział w sprawie Zbigniewa Ziobry – mieszkańcy stolicy mogą się spodziewać ważnych rozstrzygnięć już w najbliższy wtorek. Wtedy Sąd Okręgowy w Warszawie przeanalizuje wniosek dotyczący przymusowego doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Decyzja sądu może przesądzić o dalszych działaniach zarówno samych organów państwowych, jak i parlamentarzystów zaangażowanych w wyjaśnianie tej głośnej sprawy.

Zbliżające się posiedzenie sądu – co może się wydarzyć?

Warszawski sąd, odpowiadając na wniosek sejmowej komisji, zdecyduje, czy Zbigniew Ziobro zostanie przymusowo doprowadzony na przesłuchanie. Dotąd były minister konsekwentnie unikał stawienia się przed komisją, a wcześniejsze próby wyegzekwowania jego obecności – także przy wsparciu policji – zakończyły się niepowodzeniem. Dotychczasowe środki, w tym kary finansowe, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co otwiera drogę do kolejnych, bardziej stanowczych kroków.

Jakie znaczenie ma decyzja sądu dla mieszkańców i instytucji?

Wtorkowe orzeczenie może stanowić precedens dla sposobu egzekwowania obowiązków przez członków komisji śledczych wobec parlamentarzystów. Po nowelizacji przepisów w lipcu tego roku Sejm umożliwił zatrzymanie posła, który odmawia współpracy z komisją. Zgodnie z opinią przewodniczącej komisji Magdaleny Sroki, zastosowane dotąd środki nie pozwoliły przełamać oporu Ziobry, co utrudnia pracę organu odpowiedzialnego za wyjaśnienie sprawy Pegasusa – systemu budzącego niepokój społeczny w kontekście kontroli obywateli.

Spór wokół podstaw prawnych – czyli argumenty obu stron

W opinii komisji, Zbigniew Ziobro świadomie utrudnia postępowanie, blokując dostęp do informacji istotnych dla zbadania nadużyć przy użyciu Pegasusa. Tymczasem sam zainteresowany powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku, według którego powołanie komisji zostało uznane za niezgodne z konstytucją. Ziobro już w sierpniu 2024 roku złożył skargę do Trybunału i otrzymał decyzję o wstrzymaniu działań komisji w jego sprawie. Jego stanowisko jest jasne: nie zamierza wspierać działań, które uważa za nielegalne.

Zakulisowy wymiar polityczny i prawny

Nie można pominąć szerszego tła konfliktu. Uchwała Sejmu z marca poprzedniego roku, blokująca publikację wyroków Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw, wzbudza kontrowersje wokół legalności działań organów państwa. Spory o granice kompetencji poszczególnych instytucji zostały obecnie wyostrzone przez postawę Ziobry i reakcję komisji. Dla mieszkańców Warszawy oznacza to nie tylko spór polityczny, ale także pytania o przejrzystość i skuteczność państwowych procedur.

Co już się wydarzyło i jakie mogą być skutki?

Przypomnijmy – już w styczniu tego roku policja próbowała zatrzymać Zbigniewa Ziobrę tuż po jego występie w Telewizji Republika, jednak nie doszło do przesłuchania przed komisją. Wniosek komisji o 30-dniowy areszt również został przez sąd oddalony. Dotychczasowe perypetie pokazują, jak trudne w praktyce jest egzekwowanie współpracy od osób publicznych, zwłaszcza gdy spór obejmuje nie tylko prawo, ale i fundamentalne wartości polityczne.

Na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie Zbigniewa Ziobry czekają nie tylko politycy – to temat, który mocno rezonuje także wśród mieszkańców stolicy i może mieć realne przełożenie na sposób funkcjonowania instytucji publicznych w przyszłości.