Pracownik ochrony zniknął z wypłatami o wartości 50 tysięcy złotych

Pracownik ochrony zniknął z wypłatami o wartości 50 tysięcy złotych

Warszawscy policjanci poszukują 38-letniego mieszkańca dzielnicy Wawer, który przywłaszczył sobie wypłaty pracowników firmy ochroniarskiej, gdzie sam był zatrudniony. Po dopuszczeniu się czynu podejrzany odjechał służbowym samochodem. Według ustaleń, w chwili ucieczki miał przy sobie około 50 tysięcy złotych. Policja poszukuje sprawcy.

Podejrzanym jest 38-letni warszawiak – mieszkaniec dzielnicy Wawer – Łukasz Mańkowski. Mężczyzna zatrudniony był w jednej z firm ochroniarskich, gdzie postanowił ukraść wypłaty współpracowników, przywłaszczając sobie około 50 tysięcy złotych. Następnie odjechał z miejsca zdarzenia służbowym autem i od tego momentu ślad po nim zaginął. Ostatni raz widziano go 7 lutego.

Porzucił samochód i zniknął jak kamfora

Jak podaje oficer prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII – nadkom. Joanna Węgrzyniak, dnia 7 lutego Łukasz M. wyszedł z biura firmy ochroniarskiej przy ul. Wolskiej w Warszawie i odjechał z wypłatami pracowników. Samochód porzucił nieopodal jednej z warszawskich galerii handlowych i od tego momentu ślad się po nim urwał. Mężczyzna nie nawiązał też żadnego kontaktu ze swoją rodziną ani znajomymi.

Warszawska policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy, jednak nie przyniosły one żadnych rezultatów. Z tego względu funkcjonariusze proszą o pomoc w namierzeniu podejrzanego. Jak podaje policja, 38-letni Łukasz Mańkowski ma około 180 cm wzrostu, barczystą sylwetkę, ciemne włosy, odstające uszy i ciemne oczy. W dniu przestępstwa ubrany był w sięgający po kolana płaszcz, czarne buty zimowe i czarne spodnie.

Po inne wiadomości i ciekawostki z Warszawy zapraszamy na https://wawa.pl.