Dziecko na parapecie: dramatyczna akcja ratunkowa w Bemowie

Wczesnym popołudniem mieszkańcy Bemowa przeżyli chwilę grozy, gdy na jednym z bloków przy ulicy Obrońców Tobruku zauważono dziecko stojące na zewnętrznym parapecie okna. Sprawna reakcja sąsiadów i służb ratunkowych pozwoliła uniknąć tragedii.
Niebezpieczny moment w środku tygodnia
Około godziny 17 zaniepokojeni mieszkańcy pobliskich budynków dostrzegli kilkuletnie dziecko wychylające się przez okno i poruszające po wąskim parapecie na jednej z wyższych kondygnacji. Sytuacja od razu wzbudziła alarm – natychmiast zdecydowano się wezwać służby ratunkowe.
Natychmiastowa interwencja ratowników
Na miejsce zgłoszenia przybyły równocześnie jednostki straży pożarnej oraz policji. Strażacy przygotowali sprzęt zabezpieczający, w tym skokochron, na wypadek konieczności przechwycenia dziecka z wysokości. Policjanci weszli do klatki schodowej i szybko przedostali się do mieszkania, z którego dziecko znalazło się na zewnątrz.
Bezpieczne zakończenie akcji
Cała akcja przebiegła bardzo sprawnie – dziecko zostało bezpiecznie wprowadzone do wnętrza mieszkania, nie odnotowano żadnych obrażeń. Udało się zapobiec nieszczęściu, a sytuacja została w pełni opanowana.
Okoliczności zdarzenia i apel do rodziców
Z ustaleń wynika, że w chwili zdarzenia w lokalu obecny był jeden z rodziców, który prawdopodobnie stracił dziecko z oczu na kilka chwil. Najprawdopodobniej wykorzystało ono moment nieuwagi, by dostać się na parapet.
To wydarzenie pokazuje, jak łatwo o niebezpieczne sytuacje nawet podczas krótkiej nieuwagi dorosłych. Strażacy przypominają o konieczności zabezpieczania okien i zachowania szczególnej ostrożności przy małych dzieciach w mieszkaniach na wyższych piętrach.