Szaleńczy pościg w Piasecznie: Kierowca z prędkością 144 km/h na ulicach miasta!

Szaleńczy pościg w Piasecznie: Kierowca z prędkością 144 km/h na ulicach miasta!

W codziennym zgiełku miasta, gdy mieszkańcy Piaseczna ruszają do pracy, szkoły czy po prostu na spacer, na straży ich bezpieczeństwa stoją funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego. Ich zadaniem jest nie tylko kontrolowanie przestrzegania przepisów, ale również przypominanie kierowcom i pieszym o zasadach, które mogą uratować życie. Tygodniowa akcja policyjna przyniosła nieoczekiwane wydarzenia, które zwróciły uwagę na poważne problemy na naszych drogach.

Policyjny pościg na ulicy Puławskiej

Podczas rutynowego patrolu ulicy Puławskiej, funkcjonariusze zmierzyli prędkość jednego z pojazdów, który jechał aż 144 km/h w strefie z limitem 70 km/h. Kierowca Audi, zamiast zatrzymać się na wezwanie, podjął próbę ucieczki, co natychmiast wywołało policyjny pościg ulicami miasta.

Zatrzymanie i ujawnienie nieprawidłowości

Po dynamicznym pościgu, patrol zatrzymał pojazd na ulicy Nowej w Starej Iwicznej. Kontrola wykazała zaskakujące liczby – 26-letni kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi. Dalsze sprawdzenia ujawniły, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a jego przeszłość kryminalna obejmowała wcześniejsze zakazy sądowe.

Motywacje kierowcy pod lupą

Podczas przesłuchania, kierowca tłumaczył swoje działanie emocjonalnym wybuchiem po kłótni z narzeczoną, co skłoniło go do spożycia alkoholu. Przyznał się również do regularnego używania marihuany, co potwierdziły wyniki testów na obecność środków odurzających. W jego organizmie stwierdzono obecność marihuany, metamfetaminy oraz benzodiazepiny.

Konsekwencje prawne i przyszłe działania

Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód przekazano na policyjny parking. Usłyszał szereg zarzutów obejmujących prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, niezatrzymanie się do kontroli, przekroczenie prędkości oraz jazdę bez uprawnień. Za te czyny grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Sprawa jest obecnie nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową w Piasecznie, co może oznaczać kolejne konsekwencje dla nieodpowiedzialnego kierowcy.

Źródło: Komenda Stołeczna Policji