Legendarny „Oczko” w rękach policji: koniec wieloletniej ucieczki!

Poranny spokój Wilanowa został zakłócony przez działania służb, które przeprowadziły skuteczną operację wymierzoną w osobę znaną nie tylko warszawskiej policji, ale i całej przestępczej Polsce. Marek M., przez lata uchodzący za jednego z najgroźniejszych przestępców północnego zachodu kraju, został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Śledczy, działający na polecenie prokuratury z Katowic, przeprowadzili akcję bez rozgłosu, a zatrzymany został natychmiast przewieziony do śląskiej prokuratury, gdzie trwają przesłuchania.
Kim jest „Oczko”?
Marek M., działający od lat pod pseudonimem „Oczko”, to postać doskonale znana zarówno służbom, jak i mieszkańcom wielu polskich miast. Jego przydomek wziął się od charakterystycznej cechy fizycznej – mężczyzna od lat nosi szkiełko zamiast jednego oka. Ten szczegół nie tylko stał się elementem rozpoznawczym, ale również legendy, która narosła wokół osoby Marka M.
Kulisy działalności przestępczej
Grupa przestępcza pod wodzą „Oczki” należała w latach 90. do najbardziej bezwzględnych w kraju. Ich działania obejmowały przemyt narkotyków, brutalne wymuszenia oraz ataki na kierowców ciężarówek. Bliskie związki z gangami pruszkowskim i wołomińskim tylko wzmacniały ich pozycję w świecie przestępczym tamtej dekady.
Przełom nastąpił w 2000 roku, kiedy Marek M. został skazany na trzynaście lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Istotny wpływ na rozbicie jego organizacji miały zeznania Rafała Ch., znanego w środowisku jako „Czarny”. Rozpoczęte wtedy działania służb skutkowały zatrzymaniami kolejnych członków grupy, a sam „Oczko” trafił pod stały nadzór organów ścigania.
Kolejny rozdział śledztwa
Obecnie śledczy nie ujawniają szczegółów nowych zarzutów, które mogą dotyczyć Marka M. Wiadomo jednak, że zatrzymanie w Wilanowie jest elementem szeroko zakrojonych czynności, które mają na celu pociągnięcie do odpowiedzialności osób związanych z działalnością przestępczą sprzed lat. Mieszkańcy mogą być pewni, że sprawa jest prowadzona z najwyższą starannością, a organy ścigania na bieżąco nadzorują bezpieczeństwo w dzielnicy.