Panika w autobusie z powodu niebezpiecznej awarii. Staranowana jedna osoba
We wtorek na warszawskich ulicach doszło do niebezpiecznej awarii w jednym z autobusów komunikacji miejskiej, w wyniku której wystrzelił płyn chłodniczy. Pasażerów ogarnęła panika, co doprowadziło do staranowania jednej z osób w autobusie. Poturbowana ofiara została przewieziona do szpitala.
Sytuacja miała miejsce 12 października przed godziną 7:00 na skrzyżowaniu ulic Płockiej i Górczewskiej, w wyniku czego zawiadomiono straż pożarną. Na miejsce przybyły cztery zastępy straży pożarnej, patrol policji i służby medyczne.
Płyn chłodniczy wystrzelił w autobusie aż po sufit
Rzecznik prasowy straży pożarnej Łukasz Płaskosiński poinformował, że powodem usterki był układ chłodniczy, co spowodowało, że płyn wystrzelił w aż po sam sufit, zalewając wnętrze autobusu. Pasażerowie z miejsca wpadli w panikę, która doprowadziła do staranowania jednej z osób. Na miejscu sanitariusze udzielili poturbowanej osobie niezbędnej pomocy medycznej, a następnie przewieźli ją do szpitala.
Autobus został uziemiony, a skrzyżowanie odcięto od ruchu publicznego. I pomimo że akcja strażaków zakończyła się już około godziny 7.30, na ulicach zdążyły stworzyć się długie korki. Autobus zepchnięto na pobliski przystanek, gdzie rozpoczęto oględziny całej maszyny i ustalanie dokładnej przyczyny awarii.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Arrivy Joanna Parzniewska, na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że przyczyną usterki był układ chłodniczy. Oznajmiła też, że autobus jest wyposażony w monitoring i posiada ważny przegląd techniczny.