„Łomiarz” znów na wolności: co czeka na niego po 10 latach w więzieniu?

„Łomiarz” znów na wolności: co czeka na niego po 10 latach w więzieniu?

Henryk R., znany jako „Łomiarz”, stał się postrachem warszawskiego Śródmieścia przez swoje brutalne ataki na kobiety. W ciągu kilku dekad jego imię stało się synonimem strachu i niepewności. Zbliżająca się wiosna 2026 roku przynosi niepokój mieszkańcom Warszawy, ponieważ właśnie wtedy ten niebezpieczny przestępca znów ma odzyskać wolność po odbyciu wyroku. Pojawia się pytanie, jakie kroki zostaną podjęte, aby zapobiec kolejnym tragediom.

Niepokojące wyznanie

Podczas jednego z przesłuchań Henryk R. przyznał, że odczuwa nienawiść do kobiet, co jest dla niego uczuciem nie do opanowania. Wielokrotnie, po wyjściu z więzienia, atakował kobiety, jakby powracając do swoich przestępczych nawyków. Władze więzienia, zaniepokojone jego nieprzewidywalnością, zwróciły się do sądu o nałożenie specjalnych środków nadzoru po jego uwolnieniu. Czy sąd przychyli się do tej prośby?

Przerażający dzień na Śródmieściu

Pewnego dnia do jednego z mięsnych na warszawskim Śródmieściu wchodzi mężczyzna o jasnych włosach, z krwawiącą ręką. Zamawia piwo i coś do jedzenia, ale atmosfera wokół niego staje się napięta. Klienci szeptem przekazują sobie wiadomość o kolejnym ataku „Łomiarza”. Sytuacja na ulicach jest napięta, słychać syreny policyjne, a patrole przemierzają ulice. Ostatecznie Henryk R. zostaje aresztowany tego samego dnia, ale nad Warszawą wciąż unosi się cień jego zbrodni.

Świadkowie w szoku

Władysława, jedna z mieszkanek Warszawy, usłyszała w radiu alarmującą wiadomość o grasującym przestępcy. Chociaż sama nie padła ofiarą ataku, nie potrafi zapomnieć przerażającego krzyku i twarzy młodego mężczyzny uciekającego z miejsca zdarzenia. To wspomnienie skłoniło ją do złożenia zeznań, chcąc pomóc w schwytaniu sprawcy.

Co dalej?

Zbliżające się uwolnienie Henryka R. budzi wiele emocji i pytań o przyszłość. Czy służby będą w stanie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy? Czy dodatkowe środki nadzoru wystarczą, aby powstrzymać „Łomiarza” przed kolejnymi atakami? Społeczność żyje w obawie, ale także w nadziei, że tym razem system okaże się skuteczniejszy w ochronie przed przestępczością.