Protesty w Warszawie po aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika: J.Kaczyński solidaryzuje się z demonstrującymi
W odpowiedzi na aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się około 300 osób wyrażając swoje oburzenie i sprzeciw. Dodatkowo, protesty miały miejsce także przed Komendą Rejonową Policji na warszawskiej ulicy Grenadierów. Do grona protestujących dołączył sam Jarosław Kaczyński. Zatrzymani politycy zostali przechwyceni przez funkcjonariuszy policji na terenie Pałacu Prezydenckiego, skąd następnie zostali przetransportowani do komisariatu, a około godziny 22 umieszczeni w areszcie.
Dziennikarka RMF FM, Magdalena Grajnert, informuje, że tłum zgromadzony przed Pałacem Prezydenckim entuzjastycznie wykrzykiwał „Tu jest Polska”. Widoczne były także liczne biało-czerwone flagi, symbol narodowej jedności i solidarności.
Demonstrujący byli zaskoczeni faktem zatrzymania Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim. Jeden z uczestników protestu wyraził swoje zdziwienie i smutek z powodu sytuacji, w której znalazła się Polska. Stwierdził, że jest zaniepokojony tym, co aktualnie dzieje się w kraju, wyrażając obawę o to, że policja ma prawo do nielegalnego zatrzymywania uczciwych polityków i obywateli.